środa, 6 kwietnia 2011

Kropla koloru i koralowa pomadka ;)

Nareszcie pogoda zrobiła się taka, że śmiało mogłam wyjąć z szafy swoje pomarańczowo różowe baleriny. Takie zestawienie kolorów kojarzy mi się z landrynkami lub sorbetem. A że wiosna dopiero się zaczyna, więc sorbetowego koloru tylko kropla. 
Z czym kojarzy Wam się koralowa pomadka? Mi niezmiennie ze starszą panią, która obficie maluje sobie takim kolorem usta i okolice włącznie z zębami. Udało mi się tego uniknąć i dodatkowo połączyłam ten dziwny kolor z malinowym błyszczykiem. Efekt bardzo zadowalający :) Będę praktykować w przyszłości. 






Na zdjęciu: trencz SH, spodnie Vero Moda - SH, sweter Marks&Spencer - SH, baleriny Jacqueline Riu, torebka Mango


Ale my tu gadu gadu o pogodzie i kolorach, a tu niedawno miało miejsce fantastycznie wydarzenie. Mianowicie spotkanie wrocławskich szafiarek. Na czerwonym dywanie pojawiły się: Venila, Erill,  Rykoszetka oraz autorka tego bloga. A kiedy spotykają się wrocławskie szafiarki, to muszą być i dodatkowe atrakcje :) Dla nas niewątpliwie było to przypadkowe spotkanie z Maciejem Zieniem i spędzenie przemiłego kwadransa w jego towarzystwie :) Panie Macieju - jeśli kiedykolwiek trafi Pan na tego bloga, to przepraszam, że zamęczyłam Pana tysiącem pytań ;)

fot. Erill

Obserwatorzy